Historia toczy się każdego dnia, godzina po godzinie, dzieją się rzeczy zarówno wielkie, jak i z pozoru błahe. Dopiero z perspektywy czasu można niejako z dystansu zobaczyć wyraźniej jak te drobne wydarzenia wpływały na te większe lub do nich prowadziły. W historii Warszawy miesiące sierpień i wrzesień roku 1944 zapisały się w sposób szczególny. W upalne lato, dziewczęta i chłopcy wyruszyli do walki o wolność stolicy. Prawdopodobnie nikt z nich nie przypuszczał jak mocno wydarzenia owych dni wpłyną na losy miasta i jego mieszkańców.
Żoliborz - Marymont
Nie mogąc wysadzić całej konstrukcji mostu, por. Rang o godz. 2.30 zdecydował się odpalać ładunki połączone lontem, poczynając od prawego brzegu. Większość przęseł została zniszczona bądź poważnie uszkodzona. Prawdopodobnie o godz. 3.15 w rejonie ul. Potockiej został zrzucony na spadochronie oficer Armii Czerwonej mający pełnić funkcję łącznikowego przy sztabie II Obwodu. Począwszy od północy, Żoliborz znajdował się pod nawałą ognia artyleryjskiego. Według meldunków załogi "Poniatówki" gmach liceum został trafiony wówczas aż 90 pociskami. Około godz. 12.00, po dwugodzinnym przygotowaniu artyleryjskim, na Marymont wyruszyło natarcie niemieckiej piechoty wspartej silnymi zespołami broni pancernej. W zaciętych walkach trwających do godz. 20.00 powstańcy zostali wyparci z zajętych dwa tygodnie wcześniej "Olejarni" oraz "Szkoły Gazowej" i wycofali się na linię ul. Potockiej. W pododdziałach Zgrupowania "Żubr" i "Żmii" straty były ogromne - dochodziły do 30% zabitych i rannych. Po stronie niemieckiej zginęli m.in. dowódca 25 batalion rozpoznawczego, dwóch dowódców kompanii oraz kilkudziesięciu szeregowych żołnierzy. Ponadto powstańcy najprawdopodobniej unieruchomili sześć pojazdów pancernych. Na zajętym terenie żołnierze wroga palili domostwa oraz systematycznie mordowali ludność cywilną. Według protokołów PCK, tego dnia zamordowano co najmniej 363 osoby, w tym 25 dzieci w wieku od 3 miesięcy do 14 lat. W jednej z egzekucji zginęła cała rodzina rtm. Adama Rzeszotarskiego, dowódcy Zgrupowania "Żmija".
Warszawa
Podczas walk o zdobycie Pragi 1 Dywizja Piechoty - odrodzonego Wojska Polskiego straciła 1792 żołnierzy - zabitych, rannych i zaginionych. Tego dnia oddziały niemieckie uderzyły na Górny Czerniaków.
Niezależnie od tego jak dziś patrzymy na te burzliwe dzieje stołecznej insurekcji oraz jak oceniamy trafność decyzji o jej rozpoczęciu, wypada zapoznać się z przebiegiem tych wydarzeń. Jak co roku, od kilku lat publikujemy w tym okresie serię codziennych postów, które mają naszym czytelnikom ułatwić poznanie tych trudnych losów miasta i jego mieszkańców. Tym razem naszym przewodnikiem po dniach walki i powstańczego trudu będzie publikacja autorstwa Grzegorza Jasińskiego “Żoliborz Walczący”. Wbrew pozorom nazwa książki może być odrobinę myląca, albowiem autor tego kalendarium nie ogranicza się jedynie do opisu, tego co działo się na Żoliborzu, ale także zawiera kronikę wydarzeń powstańczych w całej Warszawie. Mamy nadzieję, że ta krótka skondensowana forma ułatwi czytelnikom codzienne zapoznawanie się z tym co 74 lata temu działo się w naszym mieście nie tylko w teorii, ale także poprzez odwiedzenie opisywanych miejsc. Jeśli ktoś chciałby znaleźć więcej informacji to zachęcamy również do zapoznania się z naszymi kalendariami Powstania z lat ubiegłych. Życząc zarazem nie tylko przyjemnej lektury, ale także i udanych spacerów, jak zwykle zachęcamy do wyjścia w miasto, w którym nie tylko w początku sierpnia będzie wiele do zobaczenia w ramach upamiętnienia Powstania i jego bohaterów ! Zatem do spotkania na miejskich brukach !
Komentarze
Prześlij komentarz