Kiedy znów, jak co roku przychodzą te sierpniowe i wrześniowe dni, gdy trzeba Nam wspomnieć na to co wówczas w roku 1944 uczynili chłopcy i dziewczęta z AK, ale też i kilku innych podziemnych organizacji, trudno jest uniknąć słów wielkich. O bohaterstwie, odwadze, bezkompromisowości, szczytnych ideałach, duchu męstwa co w narodzie nie zginął - powtarzając po raz kolejny te frazy - nie sposób nie otrzeć się o banał, czy wpaść w pułapkę uproszczeń i stereotypów. Dziś pójście pod Powstańcze kwatery 1 sierpnia, nie jest ani aktem odwagi, ani nawet wyrzeczeniem. Dziś stało się to po prostu modne, a moda zaczyna powoli zawłaszczać pamięć o prawdziwych bohaterach. Przyjemnie jest włożyć czysty patriotyczny dres z dużą kotwiczką na piersi i niby poszarpaną flagą na ramieniu bluzy, najlepiej jeszcze z firmową metką. Łatwo stanąć na rondzie i odpalić race blokując ruch aut i niejako na siłę wymuszając ową minutę ciszy. Może jeszcze trafi się dzięki temu na okładkę jakiegoś porannego wydania
My widzimy Warszawę i Mazowsze. Chcemy Wam opowiedzieć o znanych i nieznanych miejscach, mamy nadzieję, że dzięki temu zechcecie je bliżej poznać