Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2013

Pamięci Wspólnego Męczeństwa Żydów i Polaków

Tym razem chcemy przedstawić miejsce nie tyle co mało znane, ale unikatowe, bo jedyne tego rodzaju, w skali światowej. Jest ono ukryte przy małej uliczce Gibalskiego, u zbiegu z Anielewicza, przy murze  Cmentarza Żydowskiego . Miejsce to upamiętnia wspólne męczeństwo Żydów i Polaków.  Na początek cofnijmy się do lat 20-tych i 30-tych ubiegłego wieku gdy w tym miejscu mieścił się stadion Sportowego Kubu Robotniczo-Akademickiego SKRA. Gdy do Warszawy wkroczyli Niemcy zakazano uprawiania sportu, a boisko zamknięto. Wkrótce znalazło się ono w granicach getta. Od 1940 roku rozstrzelano w tym miejscu ponad 7 tysięcy osób, Polaków i Żydów. Bezpośrednio po zakończeniu wojny ekshumowano w tym miejscu szczątki działaczy lewicowych. W latach 60-tych dokonano kolejnych ekshumacji. Odkryte ciała zidentyfikowane zostały jako żydowskie i pochowane we wspólnej mogile na Cmentarzu Powstańców Warszawy.  Kolejnym ważnym momentem w historii tego miejsca jest rok 1988. Wtedy to jedna z wars

Żegota

Pozostajemy nadal w temacie Powstania w Getcie. Dlatego właśnie chcielibyśmy przedstawić Wam dziś maleńki pomnik ukryty obok opisanego przez nas ostatnio Pomnika Bohaterów Getta .  Bardzo możliwe, że będąc tam widzieliście go, ale nie zwrócił Waszej uwagi gdyż jest bardzo mało widoczny. Bardziej wzrok przyciąga rosnący obok niego dąb, który został posadzony w 1988 roku i nosi nazwę Drzewa Wspólnej Pamięci Polaków i Żydów. Bardziej widoczny jest również monument informujący, że jest to fragment Traktu Pamięci Walki i Męczeństwa Żydów 1940-1943, o którym dokładniej wkrótce Wam opowiemy. Autorami projektu pomnika w kształcie obelisku są Hanna Szmalenberg i Marek Moderau. Jego sfinansowaniem zajęła się Polonia amerykańska. Odsłonięcia  zaś dokonał 27 września 1995 roku ostatni żyjący członek Żegoty, Władysław Bartoszewski. Wyryto na nim napis w języku polskim, hebrajskim i angielskim:  Organizacja utworzona przez Polskie Państwo Podziemne dla ratowania Żydów w czasie Ho

Pamięci Bohaterów Getta

W związku z przypadającą właśnie 70 rocznicą Powstania w Getcie Warszawskim dużo miejsca w mediach zajmują informacje o tym wydarzeniu.  My chcemy jednak przedstawić Wam nie wydarzenie, a upamiętniający je pomnik.  Znajduje się on na placu przy ul. Zamenhofa, pomiędzy ulicami Anielewicza i Lewartowskiego. Tuż przed nim wyrosło właśnie  Muzeum Historii Żydów Polskich. Mamy nadzieję, że wkrótce uda nam się je odwiedzić i opowiedzieć Wam o tym. Zacznijmy może od tego, że Pomnik Bohaterów Getta, bo o nim mowa, jest drugim upamiętniającym ich pomnikiem w tym miejscu. Decyzja o budowie pierwszego zapadła w 1944 roku w Lublinie, a podjął ją Centralny Komitet Żydów w Polsce. W dwa lata później Leon Marek Suzin przygotował projekt architektoniczny, a w kwietniu tego samego roku pomnik był już gotowy. Ma on formę tablicy w kształcie koła przypominającego właz do kanału z wyciętym liściem palmowym, symbolem męczeństwa i hebrajską literą "B". Na drugiej tablicy widni

Komora Wodna

Obiekt, o którym chcemy Wam dziś opowiedzieć nie jest prawdopodobnie szerzej znany i część z naszych Czytelników mogła o nim nigdy nie słyszeć. Zabytkowy budynek Komory Wodnej, bo o nim mowa, znajduje się na Pradze Północ u wylotu ulicy Kłopotowskiego, czasem bywa też on nazywany Domem pod Kolumnami . Został on zbudowany w latach 1824-1825 przy wjeździe na wybudowany wówczas most łyżwowy. Most ten łączył oba brzegi Wisły na wysokości ulicy Bednarskiej na lewym brzegu i Brukowej, obecnie Kłopotowskiego, na prawym. Budynek należał do warszawskiego Wydziału Mostowego, którego zadaniem było m.in. pobieranie opłat za przejazd i przewóz towarów. Urząd ten sprawował  również nadzór nad samym mostem.  Klasycystyczny projekt dwukondygnacyjnego budynku wykonany został przez Antonio Corazziego. Fasada ozdobiona jest dużą płaskorzeźbą znajdującą się w trójkątnym tympanonie. Ukazuje ona boga mórz Neptuna, który wieziony jest w rydwanie zaprzężonym w cztery konie o rybich ogonach, w o

Tu była kamienica

Tym razem, zainspirowani pytaniem naszej czytelniczki, chcemy opowiedzieć Wam o pewnym nietypowym pomniku. Widzieliście go już może czekając na autobus pod hotelem Novotel. Jest to ważne miejsce w historii Warszawy. W tym miejscu bowiem 28 stycznia 1944 roku Niemcy dokonali masowej egzekucji więźniów z opisywanego już przez nas Pawiaka . Tego dnia z więzienia zabrano około 200 mężczyzn, wielu z nich zostało niedawno przywieziona z Łowicza. Około połowa z nich zamordowana została w ruinach getta, reszta na rogu Alej Jerozolimskich i Marszałkowskiej.  W latach II Rzeczypospolitej  pod przedwojennym adresem Aleje Jerozolimskie 31  znajdowała się kamienica. Początkowo była ona trzykondygnacyjna, a z czasem została podwyższona do pięciu pięter. Po zniszczeniach wojennych  w 1945 roku odbudowano ją, jednak bez oficyn.  Niestety została rozebrana w początkach lat 70-tych, w czasie przebudowy skrzyżowania i budowy ronda. Wówczas to również wybudowano w tym miejscu Hotel Forum, ob

Pamięci pierwszej nocy

Chcielibyśmy przedstawić Wam tym razem mało znany, choć może nawet czasem mijany przez Was kamień pamiątkowy. Znajduje się on przy jednej alejek na skraju Ogrodu Krasińskich, w pobliżu ruchliwej ulicy Generała Władysława Andersa. Ten nietypowy pomnik został odsłonięty 29 listopada 1930 roku w setną rocznicę stoczonej w tym miejscu potyczki. Informuje o tym okolicznościowy napis umieszczony na kamieniu. Pierwszej nocy powstania listopadowego w tym właśnie rejonie doszło do walki pomiędzy polską piechotą, a gwardią rosyjską. W walce pod Arsenałem rzemieślnicy i czeladnicy ze Starego Miasta wspólnie z 4 Pułkiem Piechoty Liniowej, sławnymi Czwartakami, odparli atak wroga. Zdobycie zgromadzonej tu broni przesądziło o sukcesie tej nocy. W okresie II wojny światowej skwer, na którym ustawiono kamień został przedzielony murem getta. Sam kamień znalazł się w jego obrębie. Pomimo zawieruchy wojennej przetrwał niezniszczony.  Po wojnie gdy wytyczano nową ulicę Nowotki, obecnie