3 maja 1943/28 nisan 5703 - poniedziałek
Akcja rozpoczyna się o godzinie 9.00. Schwytane zostają 1492 osoby, 95 ginie na miejscu. Stroop melduje: „W większości wypadków Żydzi przed opuszczeniem bunkrów stawiali opór z bronią w ręku. W związku z tym zanotowano 2 wypadki zranienia. Część Żydów i bandytów strzelała z pistoletów z obu rąk”. Po raz kolejny w jego raporcie pojawia się wzmianka, że w walkach biorą udział kobiety.
Wśród wykrytych bunkrów znajduje się schron przy ul. Franciszkańskiej 30, gdzie przebywają grupy bojowe ŻOB z terenu szopu szczotkarzy. Wielu obrońców ginie w beznadziejnej walce. Pozostali przenoszą się do bunkrów na Franciszkańską 22 i Miłą 18. Na Franciszkańskiej znajduje się około 50 członków ŻOB. Z powodu braku amunicji i żywności powstańcy są bezradni wobec taktyki Niemców polegającej m.in. na systematycznych podpaleniach. Sytuacja bojowców znacznie się pogarsza, w ciągu dnia muszą chronić się w bunkrach. Od kilku dni nie ma kontaktu ze „stroną aryjską”.
W tym roku obchodzimy już 75. rocznicę Powstania w Getcie Warszawskim. Pomimo tego, że z roku na rok coraz więcej mówi się o tragicznych wydarzeniach z tamtych dni, ciągle istnieje potrzeba by przywracać pamięć o wiośnie roku 1943. O dramatycznych wyborach i ich konsekwencjach w życiu zarówno pojedynczych osób, jak i całej żydowskiej społeczności miasta. Na skutek szczegółowo planowanej akcji fizycznego wyniszczenia zarówno osób, jak i przestrzeni przez nie zajmowanej, Niemieccy okupanci odcisnęli trwałe piętno na tkance Warszawy. Najpierw w sposób sztuczny stopniowo dzieląc przestrzeń miejską za pomocą tablic, znaków, drutów, płotów, kładek i murów, tworząc w ten sposób żydowską dzielnicę mieszkaniową, a następnie w sposób zorganizowany na skalę niemalże przemysłową, konsekwentnie dewastując kamienicę, po kamienicy, kwartał ulic po kwartale prowadząc do anihilacji niemalże wszystkiego co żydowskie w Warszawie. W tej perspektywie uzasadnione jest mówienie o końcu żydowskiego świata, a może nawet i mikrokosmosu, tak charakterystycznego dla naszego miasta w poprzednich wiekach. Dziś już nie wybrzmiewa na Nalewkach charakterystyczny gwar rozmów w Jidysz, nie ma śladu po Wielkiej Synagodze, nie widać tłumów starozakonnych przemieszczających się ulicami stolicy. Można by ulec wrażeniu, że zwyciężyła nienawiść połączona z żądzą mordu i destrukcji. I choć miasto udało się odbudować, to jego społeczność uległa radykalnemu przeobrażeniu. Nie jest w ludzkiej mocy zmienić przeszłość, nie da się odwrócić biegu wydarzeń. Jednak można i należy pielęgnować pamięć o przeszłości, o tych którzy byli tu przed Nami. Dziś na gruzach dawnego warszawskiego Getta wyrastają kolejne już bloki, zasiedlane przez przybyszów ze wszystkich zakątków Polski, ale także przez gości wybierających Warszawę jako swoje miejsce do życia przynajmniej na jakiś czas. Chcąc więc pamiętać i przypominać innym o tragedii jaką była zagłada Żydów z warszawskiego Getta, przez najbliższe dni zwyczajem z lat ubiegłych, publikować będziemy kalendarium Powstania które wybuchło 19 kwietnia 1943 r. W tym roku opieramy się na materiałach edukacyjnych przygotowanych w ramach akcji Żonkile przez Muzeum historii żydów Polskich - Polin. Zachęcamy do zaglądania do Nas codziennie, być może te najbliższe posty będą inspiracją by w swych codziennych wędrówkach po stolicy choć na chwilę zabłądzić w rejony o których będziemy pisać, a kto wie może gdzieś przetną się i nasze ścieżki ? Do zobaczenia na mieście !
Komentarze
Prześlij komentarz