Przejdź do głównej zawartości

Ogród Sprawiedliwych


Dziś chcemy Wam opowiedzieć zarówno o pewnym miejscu, jak i o wydarzeniu, które się tam odbyło. Będzie to nawiązanie do wydarzenia, na którym byliśmy i o którym już Wam opowiadaliśmy. Mamy tu na myśli Galę "Sprawiedliwi 2015", na której byliśmy 6 marca tego roku, w Muzeum Historii Żydów Polskich. 



U zbiegu ulicy Dzielnej i alei Jana Pawła II, na znanym Wam już skwerze im. gen. Jana Jura-Gorzechowskiego, dnia 27 kwietnia 2015 roku, odbyła się stosunkowo skromna uroczystość, podczas której odsłonięto kamienie pamiątkowe. Jak się zapewne z łatwością  domyślacie, były one dedykowane wybranym w tym roku Sprawiedliwym. 


Podobnie jak w czasie wspomnianej wcześniej Gali, również i tu prowadzącym był pan Jerzy Kisielewski. Uroczystość rozpoczęła się od minuty ciszy dla zmarłego zaledwie kilka dni temu Władysława Bartoszewskiego, który był członkiem Komitetu Ogrodu Sprawiedliwych. Następnie głos zabrali Dyrektor Domu Spotkań z Historią pan Piotr Jakubowski i Przewodniczący Komitetu Ogrodu Sprawiedliwych, a jednocześnie redaktor naczelny "Karty" pan Zbigniew Gluza. Opowiedzieli oni zarówno o samej idei tego upamiętnienia, jak i o tegorocznych Sprawiedliwych.


Następnie przyszła pora na odsłonięcie kamieni pamiątkowych, które ustawione zostały przy zasadzonych już wcześniej drzewach. Każde z symbolicznych upamiętnień zostało odsłonięte przez osobę w pewien sposób związaną ze Sprawiedliwym, któremu dany kamień był poświęcony.

Odsłonięcia kamienia poświęconego Hasanowi Mazharowi, dokonał oficjalny przedstawiciel mniejszości ormiańskiej w Polsce  Edward Mier-Jędrzejowicz. 





Odsłonięcia kamienia poświęconego zaś Petrowi Hryhorence, dokonała rosyjska dziennikarka i opozycjonistka, a także doktorantka Instytutu Slawistyki PAN specjalizująca się w antropologii i filozofii Masza Makarowa. 




Ostatni kamień poświęcony, doskonale znanemu chyba większości z Naszych czytelników Nelsonowi Mandeli, odsłonił współtwórca portalu poświęconego Afryce, propagator kultur tegoż kontynentu, a także autor Afrykańskiego spacerownika po Warszawie, wokalista  Mamadou Diouf. 




W czasie odsłaniania kamieni każdy z tych osób dodała jeszcze kilka słów od siebie do oficjalnych przemówień. Na zakończenie uroczystości odbył się koncert jazzowy w wykonaniu pana Gaetano Liguoriego. 



Warto w tym miejscu powiedzieć kilka słów o samym miejscu, w którym odbyła się uroczystość. Jest to pierwszy polski Ogród Sprawiedliwych. Powstał on dzięki staraniom działającego przy Domu Spotkań z Historią Komitetu Ogrodu Sprawiedliwych we współpracy z Komitetem Światowego Ogrodu Sprawiedliwych (GARIWO). Uroczyste otwarcie nastąpiło 5 czerwca 2014 roku w ramach obchodów Święta Wolności w 25. rocznicę wyborów 4 czerwca 1989 roku. 



Jako pierwsi drzewami i pamiątkowymi kamieniami uhonorowani zostali wówczas: Marek Edelman, Magdalena Grodzka-Gużkowska, Jan Karski, Antonio Locatelli, Tadeusz Mazowiecki i Anna Politkowska. Ogród zaprojektowany został przez pracownię architektury krajobrazu "Abies" Barbary Kraus-Galińskiej. Nawiązuje on do Światowego Ogrodu Sprawiedliwych w Mediolanie, w którym honorowani są również polscy Sprawiedliwi.




Na koniec tradycyjnie już chcemy zaprosić wszystkich naszych czytelników na spacer ulicami naszego miasta. Jednak tym razem chcemy Was zaprosić w sposób szczególny właśnie w to miejsce. 

A kiedy już tu dotrzecie, to przystańcie choć na chwilę i oddajcie cześć Tym, którzy zarówno w Europie i poza nią, ratowali życie innych lub występowali w obronie ludzkiej godności – w czasie nazizmu i komunizmu, ludobójstw, masowych mordów, zbrodni przeciw ludzkości, popełnionych w XX i XXI wieku.



Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Złoto-Czerwone

Tym razem post będzie nietypowy, bo w zasadzie tylko informacyjny. Każdy bowiem z naszych czytelników chyba wie, a przynajmniej taką mamy nadzieję, jakie są oficjalne barwy i flaga Warszawy. Można je zobaczyć nie tylko na środkach komunikacji miejskiej, ale również w herbie. Flaga składa się z dwóch poziomych pasów o równej szerokości. Zgodnie ze Statutem miasta "Barwami Miasta są kolory żółty i czerwony ułożone w dwóch poziomych, równoległych pasach tej samej szerokości, z których górny jest koloru żółtego a dolny koloru czerwonego".  W wielu źródłach zaś kolor żółty jest zwany kolorem złotym. Decyzja ta wprowadzona została w życie jeszcze w okresie dwudziestolecia międzywojennego. Bezpośrednio po wojnie jednak nie powrócono do niej. Stało się to dopiero na mocy Uchwały Rady Miasta Stołecznego Warszawy nr 18 z dnia 15 sierpnia 1990 r. w sprawie "przywrócenia tradycji przedwojennej w zakresie herbu, barw miejskich, pieczęci...".  Wielu z naszych czytelników ch

Kim jest Hajota?

Spacerując ulicami często patrzymy na ich nazwy. Gdy noszą one czyjeś nazwisko to w większości wypadków wiemy, lub przynajmniej coś nam się kojarzy, kim ta osoba była, czym sobie na taki zaszczyt zasłużyłam. Zdarza się jednak inaczej, część patronów jest bardzo tajemnicza. O takim właśnie tajemniczym patronie chcemy Wam dziś opowiedzieć. Wśród wielu cichych uliczek na Starych Bielanach znajduje się jedna, która szczególnie nas dziś interesuje - Ulica Hajoty.  Jak podaje Jarosław Zieliński w swojej książce Bielany : przewodnik historyczno-sentymentalny ulica ta istnieje od 1928 roku. Informacja ta znajduje swoje potwierdzenie w książce Jana Kasprzyckiego Korzenie miasta. T. 5 , w którym możemy przeczytać bardzo interesujący fragment.  Właścicielami krasnoludkowych domków byli przeważnie ludzie niezamożni, ale prości i życzliwi, którzy w swych ogródkach chętnie widzieli małych miłośników przyrody. Pozwalali patrzeć z bliska na grządki kwietne i warzywne, na harcujące na s

Pan Wołodyjowski na Bielanach

Każdy kto czytał "Pana Wołodyjowskiego" Henryka Sienkiewicza lub chociaż widział ekranizację Jerzego Hoffmana, powinien bez trudu rozpoznać kim jest postać w białym habicie. To pułkownik Jerzy Michał Wołodyjowski, który z inicjatywy miejscowego proboszcza, ks. Wojciecha Drozdowicza, na początku 2008 roku zagościł na wieży kościoła pokamedulskiego na Bielanach. Blisko dwumetrowa postań ma twarz Tadeusza Łomnickiego, a jej autorem jest Robert Czerwiński. Pojawieniu się Małego Rycerza towarzyszyło skomponowanie przez Michała Lorenca hejnału "Memento mori", który rozbrzmiewa z wieży kościelnej. Sam kościół, początkowo drewniany, wraz z budynkami klasztornymi wzniesiony został dla zakonu kamedułów, sprowadzonych z bielan krakowskich, w XVII wieku. Jego fundatorami byli królowie Władysław IV i Jan Kazimierz. W latach 1669-1710, w stylu późnobarokowym, zbudowany został kościół murowany oraz założenia klasztorne wraz z 13 eremami. Wnętrza kościoła zdobi stiukowa